Rurka Pitota
Teraz trochę metaloplastyki - rurka Pitota, oczywiście dalej budujemy Sępa. W nieocenionym Fotograficznym Rejestrze szybowców jest parę zbliżeń na ten przyrząd.
Po dobrych paru godzinach szukania oraz docinania, rurka została zrobiona z nieużytych części blaszki do Ki-84 (w 1/48) oraz z igły lekarskiej 0,45 mm - zatem rura pozostanie rurą ;)
Prawdopodobnie pomaluję ją jeszcze na czarno - w prototypie SP-443 na zdjęciach widać że jest ciemna, ciemniejsza nawet niż czerwony na nosie szybowca. Producent modelu bez względu na malowanie zaleca malowanie rurki na czarno (no dobra, rekomendacja jest co najmniej słaba), ale ten czarny będzie mi tu chyba najlepiej pasował.
Komentarze
Prześlij komentarz