P-40 Tomahawk - weathering, poprawki i końcowy montaż

Ponownie głównie zdjęciowa relacja z ostatnich etapów budowy P-40.

Na początek obicia wykonane kredkami oraz montaż niektórych części niezbędnych przed właściwym weatheringiem.





Dalej delikatne przykurzenie spodu - tam gdzie kurz unosił się spod kół:


Następnie wykonałem okopcenia, zarówno przy lufach jak i z rur wydechowych. Poniżej etap wykonany przy pomocy czarnego pigmentu. Jak widać prób było sporo i często efekty pracy były usuwane... W międzyczasie powstały też "brudy" na skrzydle w miejscu przemarszu pilota na jego miejsce pracy ;)










Dalej okopcenia z rur dostały matowy nalot wykonany lakierem, a w zasadzie matową bazą Gunze. Specyfik ten służy do zmatowienia farb tego producenta, a rozcieńczony thinnerem Hataki zostawia bardzo widoczny biały nalot - łatwy jednak do usunięcia przez nałożenie zwykłego lakieru bezbarwnego. Kombinacja wspomnianej bazy i lakieru matowego dała następujące efekty - widoczne również poszczególne etapy dochodzenia do efektu końcowego.





Następnie praca w okolicach silnika związana ze wszelkiego rodzaju wyciekami oleju:


Etap zdjęcia masek z owiewek - tu jest zawsze dreszczyk emocji, czy się coś w środku nie rozleciało czy zalało - tu na szczęście nic takiego się nie wydarzyło. Widać także drobne wycieki oleju na górnej powierzchni oraz przy wlewach za kabiną.


Owiewka wymagała niestety demontażu i polerowania od wewnątrz, jednak obyło się nawet bez pasty czy nawet papieru ściernego - wystarczyła sama szmatka. Przy okazji uzupełniłem malowanie szyby pancernej.


Tymczasem na boku trwała praca nad kołami. Ciężko było otrzymać trwały efekt kurzu, właściwy efekt osiągnąłem dopiero przy pomocy washa Modellers World. Kolejne etapy weatheringu:






Na koniec kilka zdjęć z końcowej fazy montażu - tu już prawie cała drobnica jest na miejscu.




Galeria końcowa tuż tuż ;)






Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Galeria "pocztowego" Spitfire Vb

Festiwal Jaworzno 2024

Warsztat Spitfire Vb Tamiya 1/48