Posty

Wyświetlanie postów z 2017

Mam wrażenie, że przy tym modelu głównie maskuję.

Obraz
Mam wrażenie, że przy tym modelu głównie maskuję. Tym razem "dedykowana" maska Montexu. "Dedykowana" a nie dedykowana, bo z nieodgadnionych dla mnie przyczyn nie zostały odcięte trapezowe podkłady, jeśli chce się maskować biały, trzeba sobie wyciąć odpowiedni kształt. Dodatkowo po analizie reszty masek, okazało się że zapomniałem o białych elementach (paski i numer) na ogonie - a wypadałoby je namalować przed kamuflażem. Znów będzie maskowanie...

Ki-84 malowanie na biało tła do japońskich znaków.

Obraz
Ki-84 malowanie na biało tła do japońskich znaków. Tym razem od tyłu - właściwa biała farba, preshading, kamyczki do odprysków i maskowanie.

Maskowanie przed malowaniem białych trapezowych podkładów pod znaki.

Obraz
Maskowanie przed malowaniem białych trapezowych podkładów pod znaki. Nie jest to o tyle proste, że oba schematy (z instrukcji modelu oraz z masek Montexu) pokazują nieco inne rozmieszczenie tych elementów, Internety mówią jeszcze co innego. W rezultacie zrobiłem pewną wypadkową w miejscach gdzie były wątpliwości. W trakcie maskowania wyszło mi też, że żółte krawędzie są odrobinę (1-2mm) za krótkie...

Żółte krawędzie po zdjęciu maskowania i obróbce odprysków.

Obraz
Żółte krawędzie po zdjęciu maskowania i obróbce odprysków.

Malowanie żółtych krawędzi natarcia.

Obraz
Malowanie żółtych krawędzi natarcia. Tu na zdjęciach maskowanie i użycie imitacji kamieni do makiet kolejowych jako nośnika do uzyskania odprysków. Wyszło to nawet nieźle, poza zdjęciami, które nie nadają się do publikacji ;). Prawdopodobnie przeproszę się jednak z solą, bo wspomniana imitacja kamieni jest dosyć ciężka i słabo przylepia się na lakier do włosów. Krawędzie spływu również będą żółte, ale tam jest na tyle wąsko, że zrezygnuje z odprysków i namaluje to na końcu używając masek Montexu.

Mr. Metal

Obraz
Okazuje się, że Mr. Metal od Gunze dosyć dobrze się poleruje, w zasadzie do likwidacji wrażenia zostawiania śladów po każdym dotknięciu, wręcz wymaga. "Zwykłe aluminium" po odpowiednim wypolerowaniu można zrobić na "lusterko" - w tym wypadku inaczej musiałby być przygotowany podkład. Po samym polerowaniu wygląda chyba trochę lepiej (dwa pierwsze zdjęcia), jednak nadal po potarciu zostaje na placu (czy jakimkolwiek materiale typu szmatka, gąbka, filc). Po pomalowaniu bezbarwnym (również Gunze, ostatnie zdjęcie), całość zrobiła się całkiem nierówna. Nie wiem co myśleć o tej farbie, czy efekt najgorszy ze wszystkich ostatnich prób, czy wręcz przeciwnie - potencjalnie przy większym nakładzie pracy i zmianie nieco podejścia można uzyskać coś na prawdę realistycznego.

Malowanie na srebrno.

Obraz
Malowanie na srebrno. Model będzie w "normalnym" kamuflażu zielono-szarym, srebrny podkład ma służyć przygotowaniu odrapań farby wierzchniej. Do malowania użyłem farby Gunze Mr. Metal. W malowaniu rewelacja, najlepsza z kilku ostatnio próbowanych. Jedyne co mnie trochę martwi, to dziwnie delikatna struktura, mam wrażenie, że przy lepszym potarciu farba zostanie mi na palcu... Zobaczymy jak to będzie wyglądać po dłuższym schnięciu, ale najprawdopodobniej pociągnę to jeszcze bezbarwnym, żeby "drapanie" nie uszkodziło "blachy" ;) Przy okazji wymyśliłem sobie, że elementy kryte płótnem zamaskuje i zostawię na razie malowane podkładem. Poza tym, żeby się nie machnąć w odrapaniach, chcę zobaczyć różnicę krycia na podkładzie i na srebrzance - spodziewam się, że jakiś będzie, co powinno dać mniej lub bardziej realistyczny efekt różnicy materiału poszycia.

Maskowanie pozostałych otworów oraz malowanie podkładem Mr.

Obraz
Maskowanie pozostałych otworów oraz malowanie podkładem Mr. Surface 1200. Jak zwykle uwypuklił on szczegóły, ale także niedoskonałości, szczególnie w obróbce szpachli. Widać teraz też kłopotliwość wypukłych linii - w miejscach obróbki stały się delikatniejsze lub całkiem zanikły... Generalnie jednak nie jest źle i po polerowaniu idziemy dalej z malowaniem. Na trzecim zdjęciu widać prowizoryczne podwozie na czas malowania.

Nowe maskowanie tylnej części owiewki

Obraz
Nowe maskowanie tylnej części owiewki. Zdecydowałem się tu na mały szwindel, ale o tym kiedy indziej ;)

Właściwe maskowanie środka kabiny.

Obraz
Właściwe maskowanie środka kabiny. Na drugim zdjęciu widać, że czarna maska Montexu częściowo odeszła w trakcie malowania. Nie do końca wiem co jej zaszkodziło - farba Gunze, za dużo "macania"? Nie wygląda to dobrze - trzeba będzie od nowa maskować i to zwykłą taśmą...

Maskowanie kabiny.

Obraz
Maskowanie kabiny. Miałem dwie maski, Montexu i Eduarda, obie do modelu Hasegawy. Oczywiście okazało się, że obie bardzo słabo pasują. W rezultacie docinanie i dosztukowywanie ze zwykłej taśmy było mordęgą, "zezarło" ponad dwie godziny.

Dalsza praca na Ki-84

Obraz
Dalsza praca na Ki-84. Model prawie gotowy do malowania podkładem - chyba użyję szpachli w płynie.

Gil po malowaniu.

Obraz
Gil po malowaniu. Nie wygląda to najlepiej i wiele można by poprawić. Ale dość, nie będę się tu wczuwał - teraz bezbarwny, kalkomanie i bezbarwny na koniec.

Poprawki Gila.

Obraz
Poprawki Gila. Maskowanie było nieco upierdliwe - trzeba było zrobić dokładnie odwrotnie do tego co było... Efekt jest już znacznie lepszy, choć będą potrzebne jeszcze poprawki - ale już na tyle nie wielkie, że wystarczy pędzelek.

Sól

Obraz
Sól po jednej dobie rozpuściła się - za duża wilgoć w pomieszczeniu :( Ale mam już pomysł na materiał niehigroskopijny - kiedyś robiłem podchody do budowy makiety kolejowej i mam cały słoik piasku imitującego kamienie na torach. Nada się idealnie bo ma ostre krawędzie. Natomiast na zdjęciach widać potwierdzenie, że dalsza obróbka pozwala nadać odrapaniom dowolny kształt i wielkość. CERT działa, idziemy na PRODa ;)

W międzyczasie robię testy odprysków farby za pomocą soli i lakieru do włosów.

Obraz
W międzyczasie robię testy odprysków farby za pomocą soli i lakieru do włosów. Pierwsza próba nie udała się kompletnie - zostawiłem sól "przyklejoną" na parę dni. Z powodu dużej wilgoci w pomieszczeniu i chyba za grubej warstwy lakieru, sól rozpuściła się... Teraz przesuszyłem lakier suszarką, a następnie od razu wziąłem się za malowanie. Dalekie to od ideału, ale widać że koncepcja ma potencjał. Przede wszystkim trzeba "solić" bardziej miejscowo, bo teraz zrobił się efekt "biedronki". Powinno natomiast dać się czymś dosyć twardym (np. wykałaczką) "obskrobać" dalszą część farby. Część soli zostawiłem niezdrapaną, żeby ocenić jak to się będzie zachowywać po dłuższej przerwie.

Gil po malowaniu szarym i ściągnięciu taśmy maskującej.

Obraz
Gil po malowaniu szarym i ściągnięciu taśmy maskującej. Oczywiście będą potrzebne poprawki, przy przygodach z konsystencją i wieloma warstwami Humbrola to było do przewidzenia. Ale widać również błędy w maskowaniu. Takie wzorki nie są jednak proste do zrobienia ;)

Malowanie Gila.

Obraz
Malowanie Gila. Powierzchnie zamaskowane taśmą były uprzednio pociągnięte białym Gunze. Szary widoczny na zdjęciach to Humbrol 175. Trochę to powrót do przeszłości - całkiem odzwyczaiłem się od Humbrola. Jednak jest to farba olejna i samo przygotowanie konsystencji jest zupełnie inne niż w przypadku celulozowych Gunze. Farba musi być gęstsza, w takim stopniu rozcieńczenia jak przygotowuję Gunze, w ogóle nie trzymała się powierzchni. Natomiast Gunze tak gęsta jak Humbrol, momentalnie zatkała by aerograf.

Coś zupełnie z innej beczki.

Obraz
Coś zupełnie z innej beczki. Spitfire z Airfixu w formie.. klocków. Skala coś koło 1/48 (ciut mniejsza), klocki są kompatybilne z Lego. Na ostatnim zdjęciu w porównaniu do modelu w 1/72. Świetny pomysł na pierwszy model dla malucha i próbę zarażenia hobby ;)